Wodór paliwem przyszłości?
Zasoby paliw kopalnych kurczą się coraz bardziej. W dobie rozwijającej się technologii poszukujemy więc paliw alternatywnych. Wodór może stać się paliwem przyszłości. Za jego popularnością stoi kilka czynników.
Czym jest wodór?
Przede wszystkim wodór jest bezbarwnym, bezwonny i bezsmakowym gazem. Na naszej planecie najwięcej jest go w wodzie. Jeśli wodór związany jest z tlenem w postaci wodnej, wówczas nie jest on palny. Jeśli jednak jest powiązany z węglem w węglowodorach, to w takiej sytuacji gwałtownie reaguje w kontakcie z tlenem, wytwarzając ciepło i parę wodną.
Jego charakterystyczną cechą jest najwyższa wartość opałowa w porównaniu do innych paliw:
- Wodór 33,3 [kWh/kg]
- Benzyna 12,0 [kWh/kg]
- Olej napędowy 11,6 [kWh/kg]
- Gaz ziemny 10,6-13,1 [kWh/kg]
- Metan 13,9 [kWh/kg]
Wodór jako paliwo transportowe
Już w latach 90. naukowcy zastanawiali się nad tym, w jaki sposób można wykorzystać wodór jako paliwo transportowe. Jego dużą zaletą jest niska emisyjność, przez co promują go organizacje związane z ochroną środowiska. Potwierdzają to również słowa ekspertów.
Wodór jako paliwo do pojazdów ma wiele zalet przede wszystkim ze względów środowiskowych. Jego praktycznie nieograniczone zasoby oraz możliwość pozyskiwania z różnych źródeł jest niewątpliwie korzystne. Ponadto produkty spalania wodoru nie są szkodliwe. Gdybyśmy mogli wodór pobierać ze środowiska w czystej postaci, na pewno wszystkie pojazdy byłyby nim zasilane. Problemem jest energochłonność produkcji, trudność magazynowania, transportu, a więc i wysokie koszty z tym związane. W przypadku produkcji wodoru z paliw kopalnych wydziela się dużo, co prawda nieszkodliwego, ale jednak niepożądanego dwutlenku węgla. W wodoryzacji transportu na dzień dzisiejszy przeszkadzają wyżej wymienione koszty i ograniczone możliwości technologiczne dotyczące przechowywania paliwa w zbiornikach i instalacjach w pojazdach. Podsumowując wodór to na pewno paliwo przyszłości, trzeba tylko w tej przyszłości opracować po pierwsze tańszą i czystszą technologie produkcji, a po drugie sposób bezstratnego magazynowania, bo efektywnie zasilać silniki spalinowe wodorem już potrafimy – tłumaczy Mateusz Bednarski, pracownik Wydziału Samochodów i Maszyn Roboczych Politechniki Warszawskiej.
Czy wodór zyska na popularności?
Analizując ruchy producentów samochodowych, możemy dojść do wniosku, że wodór będzie tylko i wyłącznie popularniejszy. Na rynku pojawia się coraz więcej aut elektrycznych. Trend ten napędza coraz większa świadomość ekologiczna w społeczeństwie. Samochody czy autobusy nim napędzane nie emitują substancji zanieczyszczających. Eksperci zwracają także uwagę na to, że pojazdy, które są nim napędzane poruszają się relatywnie ciszej w stosunku do pojazdów konwencjonalnych.
Wielu kierowców pewnie zastanawia się nad tym, jak auta napędzane tym paliwem sprawdzają się w trasie. W tym celu przyjrzymy się bliżej Toyocie Mirai, samochodowi z napędem wodorowym.
Pojazd ten na pełnym baku może przejechać nawet do 700 kilometrów. Zatankowanie auta do pełna trwa około 3 minut. W Niemczech koszt przejechania 100 kilometrów to około 50 złotych. Można więc przyjąć, że jest to podobny koszt względem samochodów z dwulitrowym silnikiem benzynowym. Co jednak istotne, eksperci przekonują, że koszty wodoru będą z roku na rok spadać. Wszystko za sprawą rozwoju technologii oraz infrastruktury.
Wodór jako paliwo będzie miał więc coraz więcej argumentów przemawiających za korzystaniem z niego. Widać to po działaniach podejmowanych przez producentów samochodów. Dziś każdy chcący się liczyć koncern musi mieć w swojej ofercie auto elektryczne. Dobrą wiadomością jest to, że coraz to nowsze modele pozwalają kierowcom na pokonywanie coraz dłuższych tras. Nowsze egzemplarze cechują się również mniejszą awaryjnością od swoich poprzedników. – podkreślają paneliści, VI Europejskiego Kongresu Samorządów który odbył się w Mikołajkach.
W debacie na temat ,,Wodór-realna szansa czy drogie marzenie?” udział wzięli: Mariusz Wdowczyk – PREZES ZARZĄDU ARP E-VEHICLES SP. Z O.O., Jakub Faryś – PREZES POLSKIEGO ZWIĄZKU PRZEMYSŁU MOTORYZACYJNEGO, Jakub Lubiński – KIEROWNIK ZESPÓŁU TRANSFORMACJI WODOROWEJ I PALIW ODNAWIALNYCH PKN ORLEN i Henryk Borczyk – WICEPRZEWODNICZĄCY ZARZĄDU GÓRNOŚLĄSKO-ZAGŁĘBIOWSKA METROPOLIA. – relacja z panelu w styczniowym wydaniu magazyny ,,Rynek Inwestycji”
Pozostaje liczyć na odpowiednio sprawny rozwój infrastruktury w Polsce. Coraz większa liczba naszych kierowców zastanawia się nad samochodami elektrycznymi. Sam pojazd to jednak nie wszystko. Potrzebna jest również odpowiednia ilość serwisów oraz stacji tankowania. Wówczas auta z napędem wodorowym zyskają u nas na popularności.
AutoVIPek
wodór musimy przechowywać w formie bardzo mocno sprężonej, a więc znajdujące się na pokładzie samochodu zbiorniki z gazem muszą być odpowiednio zabezpieczone, substancja ta do najbezpieczniejszych nie należy, bo jest bardzo łatwo palna.