Wpływ demografii na polski rynek pracy
Mniej ludzi to w naturalnej konsekwencji ograniczona grupa pracowników. W Polsce od lat przyrost naturalny stanowi poważny problem. Co więcej, z biegiem czasu jego następstwa są coraz bardziej widoczne. Roczniki obecnie wchodzące w dorosłe życie są znacznie mniej liczne od starszych pokoleń.
Starzejące się społeczeństwa to naturalne zjawisko na Zachodzie Europy. Teraz zaczyna dotykać również środkowych części kontynentu. Tak więc mniej osób będzie pracowało i utrzymywało coraz liczniejszą grupę ludzi w wieku poprodukcyjnym. W pewnym momencie może to doprowadzić do załamania systemu świadczeń społecznych. Jedną z propozycji przeciwdziałania temu zagrożeniu było podniesienie wieku emerytalnego. Nie spotkało się to jednak z przychylną reakcją społeczną. Tym bardziej, że w Polsce nadal panuje bardzo wysokie bezrobocie wśród najmłodszych oraz najstarszych członków społeczeństwa.
Przeciwnicy podnoszenia wieku emerytalnego mają zatem wiele argumentów w dyskusji na ten temat. Zmniejszająca się liczba dzieci przekłada się na ograniczanie z biegiem czasu liczby osób, zaliczanych do tak zwanego mobilnego wieku produkcyjnego. Do tej grupy należą dorośli obywatele, którzy jednak nie ukończyli czterdziestego czwartego roku życia. To właśnie oni mają największe szanse na poradzenie sobie na zmieniającym się rynku zatrudnienia.
Dosyć swobodnie angażują się w rozwój zawodowy, łatwiej przychodzi im poszerzanie kompetencji, nie mają też tak dużych problemów chociażby z przekwalifikowaniem się. Dla pracowników starszych, będących już w niemobilnym wieku produkcyjnym, takie zmiany są znacznie cięższe do zaakceptowania i wdrożenia. Odwrócenie proporcji, kiedy to osoby mobilne będą w mniejszości, może okazać się poważnym utrudnieniem dla rozwoju rynku zatrudnienia, a także całej gospodarki. Jeżeli opisane procesy uzupełni się nasilającą się emigracją Polaków poza granice ich kraju, wówczas rodzimy rynek pracy może mieć poważne problemy. Trudno w tym momencie przewidzieć wszystkie następstwa zmian demograficznych.
Na pewno jednak gospodarka, w tym bardziej konkretnie rynek pracy, odczują je w pierwszej kolejności. Zadaniem rządzących powinno być wcielanie programów mających na celu autentyczne wspieranie zwiększenia przyrostu naturalnego, jak również aktywizowanie zawodowe osób w wieku produkcyjnym. Godne warunki pracy i stworzenie sprawnie funkcjonującego, a także sprawiedliwego, systemu zatrudnienia to podstawy, by odgonić widmo załamania demograficznego oraz zahamowania gospodarczego. Niestety póki co trwa festiwal obietnic, jakie politycy składają idącym do urn wyborcom.
Dziękujemy SD Worx za współpracę merytoryczną.
Teraz dzięki referendum w Anglii nasi rodacy zaczną wracać do kraju zasilając rynek pracy. A mówił facet z kotem że rodacy wrócą – prorok.