Zdalnie oswajamy administrację publiczną
31 proc. osób w wieku od 16 do 74 lat korzystało w ciągu ostatniego roku z usług administracji publicznej przez internet – informuje Główny Urząd Statystyczny.
Tendencja jest rosnąca, bo w 2014 z tej formy komunikacji korzystało 27 proc. społeczeństwa. Ale i tak jesteśmy w ogonie Europy.
Korzystanie z internetu w kontaktach z urzędami jest wygodne, szybkie i pomaga uniknąć kolejek, które trzeba pokonać, wybierając się do danej instytucji osobiście. Nic dziwnego, że forma zdalnej komunikacji zyskuje na popularności.
Jest lepiej, ale daleko nam do liderów
W Polsce z e-administracji korzysta 31 proc. społeczeństwa, co oznacza, że jesteśmy w europejskim ogonie państw pod tym względem. Dla porównania w Danii z e-usług publicznych korzysta 92 proc. obywateli, w Estonii – 86 proc., natomiast w Finlandii – 85 proc.
Ze stron urzędów najczęściej pobieramy formularze, wnioski i elektronicznie je odsyłamy. W tym roku odsetek osób pobierających formularze w porównaniu do 2014 roku wzrósł o 3,4 proc., natomiast odsyłających (analogiczny okres) o 6,2 proc.
Nie zmienia się odsetek badanych osób, które w ostatnich latach na stronach administracji publicznej szukały interesujących ich informacji. Z tej usługi korzysta 20 proc. badanych.
Polski rząd twierdzi, że dostrzega problem niskiego zainteresowania e-usługami i wprowadza program „Od papierowej do cyfrowej Polski”. Program zakłada cyfryzację gospodarki, stworzenie przyjaznego e-państwa, cyfryzację kluczowych usług publicznych.
Założenia słuszne, ale korzystanie z internetu w kontakcie z urzędami, to droga przez mękę dla prywatnej osoby. Dzisiaj, jeśli ktoś chce elektronicznie złożyć np. wniosek o wydanie dowodu osobistego, to po założeniu tzw. profilu zaufanego i tak musi stawić się w ciągu dwóch tygodni do urzędu, żeby potwierdzić, że to faktycznie np. Jan Kowalski ten profil założył. Skoro i tak trzeba stać w kolejce, aby potwierdzić swój elektroniczny status, to Polacy wciąż decydują się na osobistą wizytę w urzędzie.
Mimo więc, że w 2016 roku 80 proc. gospodarstw domowych miało dostęp do internetu, to kontakt z administracją publiczną miało tylko 31 proc. obywateli. W przypadku przedsiębiorstw, sytuacja wygląda lepiej. W 2016 roku dostęp do internetu miało 93,7 proc. przedsiębiorców, a z e-administracji korzystało 93,6 proc. dużych i średnich firm.
Do przyjaznego e-państwa dla osoby prywatnej jeszcze nam daleko.
Dodaj komentarz