Opinie Finansero: ujawnione zalety i wady
Finansero jest relatywnie nowym brokerem, którego obecność na scenie CFD w Polsce dopiero się uciera. Za tą marką stoi firma Global Trade CIF Ltd. z cypryjską licencją, natomiast sam serwis brokera obiecuje wiele, ale raczej nie przyniesie rewolucji. To oczywiście nic złego. Jakie są konkretne wady i zalety Finansero?
Wady Finansero
Wady jest w tym przypadku o tyle łatwo wychwycić, że pojawiają się one dość często w opiniach publikowanych przez użytkowników. Zweryfikowaliśmy ich zarzuty – większość raczej nie powinna stanowić większego problemu, ale omówimy je wszystkie, żeby zbudować pełny obraz sytuacji.
- Niedoskonała wersja językowa. To akurat w całej rozciągłości prawdziwy zarzut. Błędy wynikają z tłumaczenia automatycznego, ale jest nadzieja, że po prostu po stronie Finansero ktoś stwierdził, że przyspieszy wejście na polski rynek, a tłumaczenie poprawi się później. Nie przeszkadza to oczywiście w handlu, ale jest trochę irytujące – i to zdecydowanie wada, którą możemy potwierdzić.
- Brak całodobowego wsparcia w języku polskim. Z tym też trzeba się zgodzić, zresztą, jeśli chodzi o komunikację, to najbardziej akcentowany jest formularz kontaktowy – co kto lubi, ale nam brakuje szerszego podejścia do tematu. Z drugiej strony – sprawdzaliśmy już wielu brokerów i niestety całodobowe wsparcie w języku polskim nie jest normą, więc nie należy na Finansero wieszać za to psów, tym bardziej że na dobrej platformie po prostu rzadko pojawiają się powody do angażowania ludzi z suportu.
- Brak konta demo. Prawda, Finansero nie oferuje konta demo. Zamiast tego jest ochrona 10 transakcji, co – naszym zdaniem – jest nawet lepsze, bo nie chodzi o to, żeby w nieskończoność handlować za wirtualne środki, tylko zaangażować prawdziwe pieniądze. A że jest ryzyko? No jest, zresztą akurat tego Finansero wcale nie ukrywa. Ryzyko nie zniknie tylko dlatego, że trader korzystał z konta demo. Ale czy to powinno w ogóle trafiać na listę wad? Naszym zdaniem nie.
- Za dużo typów kont handlowych. Z jednej strony – rzeczywiście rzadko już spotyka się brokerów, którzy oferują aż 9 poziomów kont. Z drugiej – jeśli jest inaczej, to zwykle i tak stosowane są analogiczne zniżki, tylko że bez zmiany nazwy pakietu. Kartofel, ziemniak – jedna bulwa. Konta są opisane precyzyjnie i nie ma problemu z wyborem, więc też nie bardzo rozumiemy, dlaczego miałaby to być wada.
- Krótka obecność na rynku. Skądinąd też prawda, ale na pewno nie wada: nie da się stworzyć serwisu brokerskiego, który będzie na starcie istniał od 10 lat, prawda? Finansero korzysta ze sprawdzonych wzorców z branży, a jednocześnie nie ciągnie za sobą historii poprzednich wersji, więc nie widać tu żadnego problemu.
Zalety Finansero
Lista zalet Finansero jest dłuższa i tak naprawdę to tutaj trafiają sprawy wyższej wagi. Bo o ile niedoskonałości tłumaczenia mogą być irytujące, to na pewno nie będą ważniejsze niż działanie platformy handlowej.
- Platformą handlową wykorzystywaną przez Finansero jest PROfit, a w wersji mobilnej – PROfit mobile. To doskonała, sprawdzona, wszechstronna i elastyczna platforma pozwalająca na handel na około 230 zasobach. Do zalet należy też doliczyć znikome opóźnienia, 6 wersji językowych i interfejs, którego opanowanie nie stanowi najmniejszego problemu.
- Finansero dostarcza kilka rozwiązań analitycznych. Do prostych należą kalendarz ekonomiczny oraz panel wiadomości, do bardziej skomplikowanych natomiast artykuły i analizy eksperckie oraz Autochartist, czyli platforma automatyzująca analizę techniczną oraz analizę ryzyka. Wszystko to razem zdecydowanie ułatwia podejmowanie decyzji.
- Prosta strona internetowa. To nie wydaje się z początku ważne, ale każdy, kto był zmuszony do poszukiwań jakichś opcji zakopanych w menu różnych brokerów, wie, jak ważna jest użyteczność i sensowny projekt. Dzięki temu Finansero po prostu pozwala działać, a nie skupiać się na drobiazgach, które w ogóle nie powinny tradera interesować.
- Łatwo dostępne narzędzia zarządzania ryzykiem. To, że Take Profit czy Stop Loss są dostępne, to żadne zaskoczenie, bo są funkcjami wymaganymi. Plusem jest natomiast fakt, że są wyciągnięte niemal na sam wierzch platformy, dzięki czemu zbudowanie złożonego portfela jest zdecydowanie prostsze i szybsze, a dodatkowo rośnie poczucie bezpieczeństwa.
- Sprawna weryfikacja kont. Ta procedura oczywiście musi zająć trochę czasu, szczególnie że jej ramy są opisane w europejskich dyrektywach, których żaden legalnie działający broker nie chciałby naruszyć. Jednak Finansero wypłaty realizuje bardzo sprawnie, a sama weryfikacja – jeśli nic nieprzewidzianego się nie wydarzy – jest potrzebna wyłącznie przed pierwszą wypłatą.
- Trading Insider. W pewnym sensie to także narzędzie analityczne, choć analiza dotyczy ruchu na platformie. Insider pozwala mianowicie podejrzeć, co inni traderzy robią w dowolnej chwili ze swoimi portfelami. Nie zastąpi to wprawdzie lektury informacji, ale analiza zachowań innych uczestników rynku nie raz i nie dwa była już cenną wskazówką co do tego, czego można się spodziewać po kursach.
Co jeszcze można powiedzieć o Finansero?
Użytkownicy w swoich opiniach zdecydowanie nie poruszają wszystkich kwestii, więc warto dokonać małego uzupełnienia, dzięki któremu obraz będzie pełniejszy.
Na uwagę zasługuje cennik. Zdecydowanie nie można powiedzieć, że jest on krótki, ale to dlatego, że dla poszczególnych instrumentów na kolejnych rynkach obowiązują różne ceny, a do tego są one odmienne dla użytkowników detalicznych i pro. Jest więcej tego naprawdę długa lista, ale całość jest przejrzysta, zrozumiała i – co najważniejsze – nie ma tam zaskakujących punktów. Warto tylko dodać dla tych osób, które regulaminów i cenników nie czytają, że nieużywane konto zostanie obciążone kwartalną opłatą w wysokości 150 Euro.
Druga sprawa – dostępność na urządzenia mobilne. Sama strona jest responsywna, więc można z niej korzystać na każdym ekranie bez najmniejszych problemów. Do tego posiadacze urządzeń od Apple mogą pobrać i lokalnie zainstalować mobilną wersję platformy PROfit. Podobnie jak wersja na Androida (ta ma zdecydowanie więcej problemów z kompatybilnością) jest ona oceniana raczej przeciętnie, ale tego nie będziemy tu oceniać.
Jeszcze słowo komentarza na temat braku doświadczenia. O ile rzeczywiście Finansero jest nowym brokerem, więc i opinii jest niewiele, i trudno na 100% przewidzieć, jak będzie przebiegał rozwój platformy, o tyle już ludzie odpowiedzialni za tę platformę mają odpowiednio dużo doświadczenia, żeby zagwarantować doskonałe walory użytkowe. Czy możemy zagwarantować, że za rok, dwa lub pięć będzie to najlepszy broker? Nie, ale tego nie da się zrobić w stosunku do żadnej marki. Świeżość brandu jest jednak sporą zaletą – dzięki temu strona napisana od nowa nie ma jakichś irytujących pozostałości po poprzednich wersjach, handel jest zorganizowany zgodnie z nowoczesnym, aktualnym schematem, a i cały zespół Finansero ma poważny powód, żeby dobrze dbać o swoich użytkowników – od tego zależy przyszłość platformy.
Wpłaty i wypłaty na Finansero
Temu zagadnieniu warto poświęcić całą część przeglądu, ponieważ prędzej czy później będą się pojawiały różne opinie w tej sprawie. Warto sobie więc pewne rzeczy uporządkować.
- Wpłaty mogą być realizowane za pośrednictwem wielu kanałów płatności, których wspólną cechą jest możliwość identyfikacji tradera. To wymóg bezwzględny, wynikający z zapisów ustaw o przeciwdziałaniu praniu brudnych pieniędzy.
- Wypłaty mogą być realizowane wyłącznie na konto, a jedynym dopuszczalnym wyjątkiem jest wypłata na rachunek karty kredytowej, ale tylko do wysokości wpłat dokonanych tą kartą. Nadwyżka musi być przekazana przelewem – to też nie jest pomysł firmy, a wynik działania ustaw.
- Czas realizacji wypłat po stronie Finansero jest naprawdę niezły, natomiast to banki potrzebują czasem kilku dni, żeby prawidłowo obsłużyć przelew i to również one są odpowiedzialne za to, że wypłata przychodzi pomniejszona o spread.
Żaden szanujący się broker, a więc Finansero również, nie przedłuża wypłat. Są one zlecane tak szybko, jak to możliwe, przy czym zwykle oznacza to, że ktoś musi taką prośbę ręcznie zatwierdzić, zweryfikować tradera, a system dodatkowo upewnia się, że stan konta pozwala na dokonanie wypłaty (może ona zostać zablokowana przez systemy antyfraudowe albo po prostu, jeśli struktura portfela będzie wymagała utrzymania konkretnego salda na rachunku).
Także banki zasadniczo nie mają możliwości „zatrzymania” przelewu. Opinie o tym, że na wypłatę czeka się długo, wynikają, mówiąc brutalnie, z tego, że traderzy nie są zorientowani w tym, na co w tym zakresie pozwalają przepisy.
O czym świadczą ujawnione zalety i wady Finansero?
Czy to jest zupełnie przeciętny broker? Nie, ale nie jest też rewolucyjny – Finansero nie wywoła globalnego trzęsienia ziemi, ale zdecydowanie może przyciągnąć bardzo konkretną grupę użytkowników. Chodzi szczególnie o osoby, które chcą mieć dostęp do wszystkich opcji analitycznych i zarządzania ryzykiem bez konieczności przekopywania się przez całe sterty materiałów marketingowych.
Finansero jest przede wszystkim brokerem prostym i intuicyjnym. Wady, które są zgłaszane przez użytkowników, nawet jeśli rzeczywiście się pojawiają, mają zdecydowanie mniejszą wagę niż odkryte zalety, które dotyczą najważniejszych funkcji i rozwiązań. Pod względem estetycznym Finansero trzyma dość zachowawczą linię – nie nam oceniać, czy to dobrze, czy źle, ale w tym układzie zdecydowanie łatwiej będzie się traderom odnaleźć.
Czy inne wady i zalety wyjdą na jaw później?
Tego wykluczyć nie można. Broker będzie się rozwijał, ale przecież nie wiadomo, w którą stronę i z jakim zapałem ten rozwój zostanie popchnięty. Punkt wyjściowy jest całkiem niezły, a jeśli któryś z traderów za rok czy dwa uzna, że pora na zmianę platformy, może to bez problemu zrobić. Na chwilę obecną można uznać, że Finansero jest produktem skończonym, domkniętym i kompletnym, którego nie trzeba łatać, serwisować i uzupełniać. To ważne, ponieważ oznacza, że użytkownicy nie muszą się obawiać, że z dnia na dzień zmieni się wygląd albo funkcjonalność serwisu. I tu dochodzimy do sedna i najważniejszego słowa podsumowania: być może Finansero nie jest brokerem idealnym, ale na pewno ma szansę być brokerem stabilnym, a stabilność warunków jest znacznie korzystniejsza niż warunki doskonałe, które za chwilę zostaną zmienione.
materiał zewnętrzny
Dodaj komentarz