Najtrudniejszy jest wybór priorytetów
Każda złotówka pozyskana z zewnątrz odciąża budżet gminy i przyczynia się do realizacji zamierzonych celów – mówi Krzysztof Gil, wójt gminy Gręboszów.
Gmina Gręboszów zamyka pierwszą dziesiątkę gmin wiejskich w najnowszym zestawieniu ZPP za rok 2021. Co pozwoliło państwu uzyskać tak dobry wynik?
Krzysztof Gil: Dobry wynik to wspólny sukces całego samorządu. Pozwoliła na to konsekwentna realizacja zaplanowanych przedsięwzięć oraz zgodna współpraca z Radą Gminy, mieszkańcami i organizacjami społecznymi działającymi na terenie gminy. Dziękuję za zaangażowanie pracownikom Urzędu Gminy. Realizacja wielu projektów opierała się na środkach zewnętrznych − dzięki szerokiej współpracy od najniższego szczebla samorządowego aż po szczebel rządowy udało się nam pozyskać kilka milionów złotych.
Co uznałby pan za największy sukces samorządu w minionym rok, który upłynął pod znakiem pandemii?
Krzysztof Gil: Na naszą pozycję w rankingu wpłynęło wiele małych sukcesów, takich jak inwestycje drogowe, zakup nowego GCBA dla jednostki OSP Ujście Jezuickie, remont szkoły podstawowej. Jeśli miałbym wybrać ten największy, to wskazałbym pozyskanie dofinansowania w wysokości 5 mln zł na budowę nowego Gminnego Centrum Kultury. Obecna infrastruktura kulturalna ogranicza naszą działalność. Dzięki budowie nowoczesnego obiektu nie tylko staniemy się konkurencyjni, ale stworzymy nową przestrzeń do działania w ramach inicjatyw społecznych. Do tej pory nie było takiej możliwości, gdyż obecne GCK jest zbyt małe i niefunkcjonalne. W nowym budynku znajdzie się miejsce na bibliotekę, czytelnię, salę tańca oraz galerię sztuki regionalnej. Wreszcie będziemy dysponować miejscem do prezentowania lokalnych artystów oraz naszego kulturowego dorobku. A mamy się czym pochwalić. Z naszej ziemi pochodzi wiele znanych postaci, m.in. mjr. Henryk Sucharski, dowódca Westerplatte, Jakub Bojko , poseł na Sejm Ustawodawczy, Stefania Łącka, której proces beatyfikacyjny rozpoczął się w ubiegłym roku.
Jakie kluczowe wyzwania czekają samorząd gminy w bieżącym roku?
Krzysztof Gil: W tym roku skupiamy się na budowie przedszkola ze żłobkiem. Chcemy zagospodarować blisko 2,5 ha działkę, którą gmina nabyła w 2020 r. W oparciu o różne dofinansowania planujemy na niej stworzyć wielofunkcyjną przestrzeń dla każdego mieszkańca gminy. Na działce znajdzie się Gminne Centrum Kultury, amfiteatr, boisko przyszkolne, duży plac zabaw, miasteczko BRD. Jednak główną inwestycją będzie budowa nowoczesnego przedszkola ze żłobkiem. Obecna infrastruktura wyklucza nas z rozwoju usług wczesnoszkolnych. Warunki nie pozwalają nam przyjąć wszystkich dzieci do przedszkola. Żłobek to również inwestycja oczekiwana przez mieszkańców. Do tej pory rodzice najmłodszych dzieci musieli podwozić je do innych gmin, aby skorzystać z opieki. Chcemy, żeby każde dziecko z naszej gminy mogło skorzystać ze żłobka na miejscu oraz rozpocząć swoją edukacyjną przygodę w nowoczesnym przedszkolu. Liczę, że będzie to również strategiczny zwrot w rozwoju gminy, gdyż inwestycja w najmłodszych mieszkańców może zapoczątkować rozwój demograficzny.
Na ile budżet pozwala na realizację potrzebnych inwestycji?
Krzysztof Gil: Nasz samorząd dalej pozostaje w tyle peletonu, jeżeli chodzi o dochody własne. Ciężko jest w tak krótkim czasie zmienić charakterystykę dochodów w typowo rolniczej gminie, ale nie poddajemy się. Staramy się pomagać przedsiębiorcom, co przynosi pozytywne rezultaty. Ich inwestycje to nasz sukces. Ich działalność świadczy o zaufaniu do naszej polityki, o stabilnym rozwoju gminy i tworzeniu dobrego klimatu dla inwestorów.
Jednak przy tak skromnym budżecie żadna złotówka nie może się zmarnować. Każdą inwestycję staramy się uzupełnić pozyskanym dofinansowaniem. Co roku realizujemy inwestycje za kilka milionów. Bez środków zewnętrznych nie byłoby to możliwe. Część inwestycji wręcz uzależniamy od pozyskanego dofinasowania. Czy to dobrze? W planowaniu jest to na pewno trudne, ale jeśli się udaje, to mieszkańcy odczuwają korzyści. Najtrudniejszy jest wybór priorytetów. Jest ich na tyle dużo, że przy skromnym budżecie pewne inwestycje musimy odkładać w czasie. Kolejnym problemem jest niestabilny rynek. Czasem od rozpoczęcia planowania do wykonania projektu budowlanego mija kilkanaście miesięcy i coś, co na początku miało kosztować kilka milionów, po opracowaniu aktualnego kosztorysu daje nam zawrotne kilkunastomilionowe kwoty. Każda złotówka pozyskana z zewnątrz odciąża budżet gminy i przyczynia się do realizacji zamierzonych celów.
Rozmawiała Magdalena Szczygielska
Dodaj komentarz