W Bieszczady po relaks i zdrowie
Każdy, kto przynajmniej raz zdobył jakikolwiek bieszczadzki szczyt, może potwierdzić, że to wyjątkowe i piękne przeżycie. Jednak dzisiejsze Bieszczady to również świetna baza noclegowo-gastronomiczna oraz kraina, w której każdy ciekawie wypełni czas urlopu – mówi Dominik Klęsk, dyrektor generalny sieci Hotele w Bieszczadach.
Ze względu na aktualną sytuację geopolityczną wielu turystów może obawiać się pobytu w Bieszczadach. Czy słusznie?
Dominik Klęsk: Faktycznie w pierwszych dniach konfliktu na Ukrainie na jedyne przejście graniczne Krościenko w Bieszczadach docierało sporo obywateli tego kraju. Jednak po stronie polskiej panowała pełna organizacja i po krótkim odpoczynku, udzieleniu pomocy większość obywateli Ukrainy kierowała się do większych miast: Rzeszowa, Krakowa, Warszawy i dalej, często w kierunku zachodniej granicy. Wielu przedsiębiorców z branży udzieliło pomocy i schronienia potrzebującym. Te szczególne okoliczności nie miały jednak wpływu na komfort wypoczynku w Bieszczadach. Dodatkowo piękna i słoneczna wiosna sprzyjała wędrówkom i zwiedzaniu tego pięknego regionu na Podkarpaciu. Strach przed przyjazdem w Bieszczady był zupełnie nieuzasadniony i bardzo źle wpłynął na lokalną branżę. Zapewniam, że Bieszczady to bezpieczny region i doskonały wybór na spędzenie urlopu.
Bieszczadzkie szlaki kojarzą się przede wszystkim z naturą i długimi wędrówkami po górach, ale na turystów nie czekają tylko schroniska. Co jest największym atutem regionu?
Dominik Klęsk: Oczywiście skojarzenie Bieszczad z wędrówkami po połoninach jest właściwe. Każdy, kto przynajmniej raz zdobył jakikolwiek bieszczadzki szczyt, może potwierdzić, że to wyjątkowe i piękne przeżycie. Jednak dzisiejsze Bieszczady to również świetna baza noclegowo-gastronomiczna oraz kraina, w której każdy ciekawie wypełni czas urlopu. Nasz region oferuje niezliczoną ilość atrakcji dla każdego – osób aktywnych, ale również dla tych, którzy cenią sobie bardziej luksusowy relaks. Jezioro Solińskie, dziesiątki szlaków, kilka stacji narciarskich, wąskotorowa kolej leśna, szybowisko czy drezyny rowerowe, a wkrótce kolej linowa nad Solińską zaporą to tylko wybrane bieszczadzkie atrakcje, których nie sposób wymienić w kilku zdaniach. Co ważne, dzisiejsze Bieszczady mają całoroczną ofertę. Kto odwiedził te piękne góry jesienią lub zimą, doskonale wie, o czym mówię. Wielu turystów twierdzi, że bieszczadzka jesień to najpiękniejsza pora roku na piesze wędrówki.
Obiekt Caryńska Resort & SPA w Bieszczadach otrzymał w tym roku nagrodę w konkursie Spa Awards jako „Najlepsze Fizjo-Med SPA”. Czego zasługą jest przyznana państwu statuetka?
Dominik Klęsk: W naszym obiekcie Caryńska Resort & Spa w Dwerniku, położonym 3 km od granic Bieszczadzkiego Parku Narodowego, postawiliśmy na połącznie aktywnego wypoczynku, bliskości natury i luksusowych warunków wypoczynku dla naszych gości. Od kilku lat skutecznie rozwijaliśmy ofertę spa oraz usługi BieszczadyMED, które w czasie pandemii były jedynymi tego typu w Bieszczadach. Dodatkowo przed nami długo wyczekiwana inwestycja, dzięki której w Bieszczadach powstanie ogromne centrum rowerowe i zaplecze fizjoterapeutyczne dla profesjonalistów oraz amatorów sportów rowerowych. Aby być w pełni gotowym na to wydarzenie, już dziś posiadamy najlepsze wyposażenie medyczne i specjalistów z dzieciny fizjoterapii. Caryńska Resort & SPA to jednak nie tylko „Najlepsze Fizjo-Med SPA”, ale także najlepsze spa w Bieszczadach. Tu każdy znajdzie coś dla siebie i wypocznie tak jak lubi.
Fakt, że nasz wykwalifikowany personel, złożony z profesjonalnych fizjoterapeutów oraz terapeutów spa, którzy korzystają na co dzień z urządzeń renomowanej firmy BTL, został doceniony przez kapitułę konkursu, jest dla nas cennym wyróżnieniem.
Rozmawiał Piotr Nowacki
Fot. Hotele w Bieszczadach
Dodaj komentarz