Menu
Menu

Sektor kolejowy nie ma racji bytu bez kobiet

Branża kolejowa jest tradycyjnie postrzegana jako męska. Jednak dane statystyczne pokazują, że na kolei pracuje wiele kobiet, a pracodawcy aktywnie wdrażają polityki równości − wynika z debaty, która odbyła się podczas Międzynarodowych Targów Kolejowych TRAKO.

W polskiej branży kolejowej pracuje ok. 100 tys. osób. Zarządcy infrastruktury zatrudniają ok. 40 tys., przewoźnicy towarowi − 27 tys., a pasażerscy − 24 tys. Blisko 26 tys. z tych osób stanowią kobiety. Wiele z nich zajmuje stanowiska administracyjne, ale są też pracownice związane z ruchem kolejowym. − W przewozach pasażerskich wśród kasjerek dominują kobiety, które stanowią 90−93 proc. Jest też ponad połowa konduktorek. Zawodem z tendencją wzrastającą jest kierownik pociągu. Już 36 proc. z nich to kobiety − wyliczała Małgorzata Kalata, dyrektor generalny Urzędu Transportu Kolejowego.

Liczba kobiet kolejarzy wzrasta

W polskich kolejach są 52 maszynistki, a kolejne 42 panie uczą się tego zawodu. − Statystyki potwierdzają, że liczba kobiet kolejarzy wzrasta. Od 2017 r. liczba zatrudnionych kobiet w gronie pracowników PKP Intercity wzrosła o ponad 20 proc. − zaznaczyła Ewa Boguszewska, dyrektor Biura Zarządzania Zasobami Ludzkimi, pełnomocnik zarządu ds. pracowniczych i korporacyjnych PKP Intercity.

W lokomotywach PKP Intercity pierwsza maszynistka zasiadła w 2017 r., dziś regularnie jeździ 8 kobiet, a kolejnych kilkanaście jest w czasie stażu. − Zatrudniamy trzy pokolenia pań, młode kobiety wychodzą poza stereotypy. Wspieramy kobiety m.in. poprzez możliwość specjalnych szkoleń „miękkich”, czy też zapewniając im specjalne, wygodniejsze sorty mundurowe − wyliczała Ewa Boguszewska.

Raport zrównoważonego rozwoju PKP Cargo

PKP Cargo przygotowało pierwszy w sektorze raport zrównoważonego rozwoju. Znalazła się w nim część poświęcona równości pracowników. − Zachęcamy kobiety do rozwoju, różnorodność to droga do rozwoju firmy. Staramy się wskazywać, że kobietom na kolei dobrze się pracuje − przekonywała Martyna Gileta, p.o. dyrektora Biura Zarządzania Zasobami Ludzkimi PKP Cargo.

Joanna Lech, dyrektor Centrum Unijnych Projektów Transportowych, stwierdziła, że tam, gdzie działają zespoły zróżnicowane płciowo, obserwuje się lepsze wyniki, także finansowe. Pracownicy są również bardziej kreatywni.

PKP S.A. przyjęła politykę równości skierowaną do różnych grup, m.in. do kobiet, do osób z niepełnosprawnościami. − Teraz uczymy się, jak ją wdrożyć. Jednym z pierwszych działań było umożliwienie ruchomego czasu pracy czy pracy hybrydowej. Wierzymy, że to stanie się naszą przewagą na rynku, która ściąga pracowników i pokazuje, że jesteśmy nowocześni, elastyczni − informowała Jolanta Dębiak, dyrektor Biura Spraw Pracowniczych PKP.

Rynek kolejowy bez kobiet nie ma szans

Ekspertki doszły do wniosku, że rynek kolejowy nie da sobie rady bez kobiet. − Należy podawać prawdziwe informacje, że nie każdą pracę może wykonać kobieta. Jednak tam, gdzie to możliwe, konkurujmy kompetencjami. Likwidujmy bariery i pokazujmy, że można je pokonywać − apelowała Ewa Boguszewska.

Debata „Kobiety w sektorze kolejowym − wyrównywanie szans − możliwości i przeszkody” odbyła się podczas 15. Międzynarodowych Targów Kolejowych TRAKO (19−22 września 2023 r.).

Źródło informacji: PAP MediaRoom

Zdjęcia: PAP/M. Kmieciński

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.