Menu
Menu

Polacy liderami w gromadzeniu zapasów

Badanie firmy Deloitte jasno pokazuje, że Polacy są w europejskiej czołówce pod względem gromadzenia zapasów. Prawie połowa z nas przyznaje, że poluje na okazje. To największy wynik w Europie. Jednocześnie coraz częściej znane marki przegrywają z tzw. markami sklepowymi.

Firma doradcza Deloitte po raz 12. Przeprowadziła w Polsce badanie „Global State of the Consumer Tracker”. Wynika z niego, że choć pandemia nadal budzi niepokój konsumentów, to nastroje uspokajają się z każdym miesiącem. Tendencja ta znajduje odzwierciedlenie w zwyczajach zakupowych Polaków. „Choć nadal jesteśmy w europejskiej czołówce, jeśli chodzi o gromadzenie zapasów, to konsumentów, którzy się do tego przyznają, ubyło w ciągu miesiąca o 5 p.p.” – wynika z badania.

Rośnie poczucie bezpieczeństwa w sklepach

W ciągu miesiąca spadła też liczba osób, które obawiają się o własne zdrowie (-1 p.p.), a także o zdrowie bliskich, oszczędności i utratę pracy (po -3 p.p.). „Rośnie również nasze poczucie bezpieczeństwa w takich miejscach, jak sklepy, hotele, a także podczas lotów, udziału w wydarzeniach masowych i korzystania z usług wymagających bezpośredniego kontaktu” – komentuje Michał Tokarski, partner w Deloitte.

Od 3 miesięcy spada opracowany przez Deloitte tzw. indeks niepokoju (różnica netto między osobami, które zgodziły się ze zdaniem „Jestem bardziej zaniepokojony niż tydzień temu”, oraz tymi, które temu zaprzeczyły). W edycji przeprowadzonej na przełomie stycznia i lutego edycji wynosi on 0.

„To mniej o 2 p.p. niż miesiąc wcześniej i aż o 34 p.p. niż w listopadzie, kiedy osiągnął rekordowy dla Polski wynik” – wykazuje badanie.

Duże marki w odwrocie

W badaniu wzięto pod uwagę również zainteresowanie Polaków dużymi markami. „O ile w poprzedniej fali ankiet eksperci Deloitte odnotowali spadek zainteresowania, tzw. store brands, na korzyść znanych i dużych marek, w tym miesiącu można zaobserwować całkowite odwrócenie tego trendu” – czytamy w raporcie. Natalia Załęcka z Deloitte wyjaśnia, że produkty ze znaną i rozpoznawalną metką (tzw. name brands) wciąż cieszą się większym zainteresowaniem niż marki własne sieci handlowych (tzw. private labels), ale od ostatniego badania zauważalnie ono stopniało. O 5 p.p. ubyło konsumentów, którzy decydują się na ich zakup, wybierając rzeczy do domu – dziś to 70 proc. konsumentów. O 7 p.p. zmalała grupa Polaków, którzy kupują napoje znanych marek. Decyduje się na to tylko nieco połowa ankietowanych.

Odpowiednio zwiększyło się zainteresowanie markami sklepowymi (tzw. store brands). Podczas zakupów żywności sięga po nie jedna trzecia badanych. O 3 p.p. osób więcej niż miesiąc temu wybiera marki własne sklepów, kupując środki higieny osobistej (29 proc.) i napoje (27 proc.).

Najczęściej wybieramy duże marki ze względu na zaufanie do nich (35 proc.). 34 proc. respondentów uważa, że są to produkty lepszej jakości. O kupnie private labels w przypadku jednej trzeciej polskich konsumentów decyduje przekonanie, że ich jakość jest taka sama lub zbliżona do produktów znanych marek. Z kolei prawie jedna czwarta badanych wybiera je, ponieważ nie stać ich na zakup znanych – droższych − marek (o 5 p.p. niż miesiąc temu).

Polacy uwielbiają robić zapasy i polować na okazje

We wszystkich dotychczasowych edycjach badania polscy konsumenci są w czołówce, jeżeli chodzi o robienie zapasów. Jednocześnie w ciągu miesiąca o 5 p.p. spadła w Polsce liczba konsumentów, którzy kupują więcej niż są w stanie zużyć na bieżąco. „To znaczna zmiana w porównaniu ze styczniową edycją, kiedy pobiliśmy własny rekord. 41 proc. to nadal najwyższy wynik w Europie, ale dzielimy go z Brytyjczykami i Holendrami” – wykazuje badanie. W skali globalnej najwięcej osób robi zapasy w Indiach (65 proc.).

W Polsce od stycznia o 3 p.p. przybyło też konsumentów, którzy polują na okazje. Trend ten potwierdza prawie połowa badanych. To najwyższy wynik w Europie. Na świecie najwięcej podobnych odpowiedzi było w Chinach (59 proc.).

Badanie „Global State of the Consumer Tracker” przeprowadzono na przełomie stycznia i lutego w 18krajach, w których ankiety wypełniło po tysiąc konsumentów.

Źródło informacji: PAP

2 odpowiedzi na “Polacy liderami w gromadzeniu zapasów”

  1. bAbA pisze:

    A potem to wszystko ląduje w śmietniku

  2. Waldemar pisze:

    Widać nie mają co z pieniędzmi robić. Wszystko na zmarnowanie. Taki naród

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce. czytaj więcej ROZUMIEM