Karol Tomas – Biznes w stylu własnym
O tym jak nie ulegać krytyce, mieć plan na siebie i nie dać się prokrastynacji, opowiada przedsiębiorca Pokolenia Z – Karol Tomas.
Jakie wartości stanowią fundament pana biznesowego stylu działania?
Karol Tomas – Podstawowe wartości, które są fundamentem mojego sposobu działania w biznesie to efektywność i skuteczność. Mam na myśli przede wszystkim wybór i optymalizację takich działań, które w krótkim czasie przynoszą zamierzony efekt. Często wiąże się z tym też podejmowanie decyzji, które nie zawsze są łatwe i wygodne, np., zatrudnienie w firmie osoby z rodziny lub też powstrzymywanie się od przed zwolnieniem nieefektywnego pracownika, wywołane np. obawą przed negatywną opinią otoczenia.
Wcześniejsze zaplanowanie i wdrożenie efektywnych działań, powoduje, iż w trakcie projektu można zaobserwować lepszą organizację firmy, zwiększoną produktywność, lepsze zarządzanie czasem i wysokowydajną jakość pracy. W biznesie równie ważne jest dla mnie konsekwentne dążenie do celu, pomimo istniejących przeszkód. Najlepszym przykładem tego jest inwestycja, jaką poczyniliśmy w nieruchomość w centrum Zielonej Góry. Wiele osób odwodziło nas od tego pomysłu, twierdząc, że się nie da, lub że miasto nie potrzebuje takich inwestycji. Upór i konsekwencja w realizacji zamierzonego planu sprawiły, iż obecnie miasto może się szczycić nową nieruchomością. Wierzę, że zdecydowane dążenie do celu połączone z efektywnym i skutecznym działaniem uprawdopodabnia realizację projektów, które wydają się trudne bądź wręcz niemożliwe. Takie podejście do biznesu, nieświadomie budowałem już w dzieciństwie, w domu rodzinnym, gdzie nawet przy śniadaniu słuchałem opowieści mojego ojca z życia firmy.
W chwili obecnej patrzę na biznes przez pryzmat ludzi, z którymi pracuję – pracowników i współpracowników, którymi się otaczam. To oni są trzonem firmy, i bez nich wiele działań i procesów nie doszłoby do skutku. Uważam, że to ludzie są wartością firmy i usprawniają jej funkcjonowanie. Ogromny wpływ na moje myślenie o biznesie miał też samorozwój, z którego korzystam już od 14 roku życia. Odkąd pamiętam, sięgałem po książki związane z samorozwojem i duchowością, co pozwoliło mi uspójnić dążenie do zdobywania wiedzy ze swoją psychę. Uświadomiwszy sobie tę zależność, zacząłem uczestniczyć w dziesiątkach szkoleń i inwestować w konsultacje i mentoring, dzięki czemu mogłem jeszcze bardziej ugruntować zdobytą wiedzę i świadomie obrać kierunek rozwoju swojego biznesu. Wierzę też że „dobro zawsze wraca” i staram się tą maksymą kierować w życiu osobistym i zawodowym. O ile na co dzień jestem osobą asertywną i skutecznie dążę do realizacji swoich celów biznesowych, bywają momenty, kiedy w trudnych przemyśleniach wyznaczam granicę nieustępliwości, której nie przekraczam, aby nie zaburzało to procesów i zaufania współpracowników, co owocuje lepszą współpracą. Mottem mojego działania w biznesie jest powiedzenie: „Pod warunkiem posiadania odpowiedniej wiedzy i zasobów, nie ma rzeczy niemożliwych do osiągnięcia”.
Jakie rady lub przemyślenia ma pan dla innych młodych przedsiębiorców, którzy podejmują się tworzenia własnego biznesu?
Karol Tomas – Jako młody przedsiębiorca nauczyłem się, że niełatwo jest się przebić w biznesie, mając za konkurencję duże firmy od dawna działające w branży. Zauważyłem jednak, że jest kilka kluczowych elementów, które zdecydowanie pomagają w rozpoczęciu własnego biznesu. Po pierwsze i chyba najważniejsze, to inwestycja we własną edukację. Mogą to być studia, szkolenia podnoszące kwalifikacje np. z marketingu lub dziedziny, w której działasz, czy też mentoringi z samorozwoju. Edukacja powoduje, że zyskuje się nie tylko niezbędną wiedzę do prowadzenia biznesu, ale również nowe spojrzenie na biznes. Da to siłę do rywalizacji z innymi graczami i pomoże zweryfikować czy podążasz w dobrym kierunku. Uważam, że kolejnym istotnym elementem, potrzebnym do budowania biznesu jest sieć kontaktów, gdyż na własną rękę ciężko jest osiągnąć sukces. Dzięki dobrym relacjom z otaczającymi nas ludźmi można skorzystać czyjegoś doświadczenia i know-how.
Ponadto dla mnie ważne jest, aby mieć dobrze dobrany zespół i zaufanych współpracowników, bo to właśnie oni są filarem firmy i usprawniają jej działanie. Cechą, którą powinno się w sobie wykształtować, jest elastyczność i zdolność do adaptacji. Żyjemy w dynamicznym świecie i niekiedy warunki na rynku i otoczenie zmieniają się diametralnie, i tylko zdolność do zmiany i przystosowania się do nich pozwoli na kontynuację biznesu. W parze z elastycznością idzie wyznaczanie celów. Aby móc się adaptować do zmian, należy najpierw mieć ustalone dokąd zmierzamy, bo to wyznacza pierwotny kierunek działania. Zauważyłem, że nawet najambitniejszy biznesmen może ponieść porażkę, jeśli nie wyznaczy sobie celów i road- mapy, zgodnie z którymi będzie podążał. Ważne jest też, aby te cele były mierzalne i skodyfikowane, bo łatwiej jest potem zweryfikować skuteczność działań i obszary wymagające zmian. Wytrwałość w działaniu to kolejny element. Nic wielkiego nie powstaje w jeden dzień. Potrzebna jest systematyczność konsekwencja i wiara w sukces naszego przedsięwzięcia, którym czasami przeszkadza prokrastynacja. Każdy z nas ma tendencję prokrastynować, dlatego tak ważna jest sztuka stłamszenia tej tendencji.
Na co ma pan niską tolerancję?
Karol Tomas – Jest mało rzeczy, które wywołują we mnie oburzenie i irytację, a co za tym idzie, niską tolerancję. Są jednak pewne wyjątki, jak zachowania ludzi, w obliczu których moje ciało się spina i wchodzi w tryb walki. Do takich zachowań zaliczam brak świadomości, tzw. sztywność poznawczą i brak otwartości na nowe spojrzenie/myślenie. To postępowanie jest charakterystyczne, dla osób ze starszego pokolenia, które wpadły w utarte schematy myślowe. Jednym z takich schematów, który się mocno ze mną kłóci jest podejście do biznesu i życia, w którym trzeba być twardym i ciężko harować. Tak zwany „zamordyzm” w imię zbudowania firmy i odniesienia sukcesu. Nie zgadzam się z tym, gdyż o ile, potrzeba włożyć ogrom pracy w zbudowanie dochodowego biznesu, nie należy tego robić kosztem swojego zdrowia i życia.
Firmę można prowadzić mądrze, wdrażając systemy, które usprawniają działania, stosować automatyzację procesów i przede wszystkim tworząc zespół, który pomoże udźwignąć ciężar codziennych obowiązków. Wszytko to w myśl powiedzenia pracuj mądrze, a nie ciężko. Jestem również wyczulony na zachowania, w których następuje silna identyfikacja z określonymi przekonaniami (np. bardzo skrajnymi patriotycznymi lub religijnymi), w następstwie czego dochodzi do potępiania innych sposobów myślenia pozostałych ludzi i tym samym braku tolerancji na odmienności poglądów. Wiąże się to pośrednio z brakiem otwartości i chęci osób do wyjścia poza utarte/nabyte schematy myślowe. Prowadząc biznes na arenie międzynarodowej, ważne jest, aby być otwartym inne kultury, tradycje i sposoby postrzegania świata, przez osoby z innych nacji. Wyrabia się wtedy w sobie elastyczność i zrozumienie, że nie zawsze nasza racja jest tą słuszną, bo zawsze się znajdzie ktoś, kto może mieć odmienne zdanie. Uważam, że warto jest być otwartym na drugiego człowieka, obserwować i uczyć się, bo nigdy nie wiadomo czy to właśnie nie on wniesie potencjalną wartość do twojego biznesu.
Rozmawiała: Dorota Wielgopolan
Dodaj komentarz