Menu
Menu

EKS 2024: cyberrewolucja generuje problemy, a te wymagają szybkiego rozwiązania

Cyberrewolucja to z jednej strony ogromny skok cywilizacyjny, a z drugiej liczne problemy pojawiające się w wielu aspektach ludzkiego życia. Kto zyska, a kto straci na tych zmianach? Dokąd zmierza coraz bardziej scyfryzowany świat? Na te i inne pytania próbowali odpowiedzieć uczestnicy panelu „Cyberrewolucja − dokąd zmierza świat”, który odbył się drugiego dnia IX Europejskiego Kongresu Samorządów.

IX Europejski Kongres Samorządów w Mikołajkach

Eksperci zwrócili uwagę, że wraz z rozwojem sztucznej inteligencji, która otwiera nowe możliwości rozwoju, przed ludzkością stanęły nowe wyzwania. Wiążą się one m.in. z bezpieczeństwem, zmianami na rynku pracy, podatnością na zjawisko FOMO (ang. fear of missing out), oznaczające strach przed tym, co nas omija) czy oddziaływaniem fake newsów.

Problemy natury moralnej

Zdaniem prof. Andrzeja Zybertowicza, doradcy prezydenta RP, Unia Europejska powinna o wiele głębiej i szybciej wdrażać odpowiednie regulacje. Uzasadnia to tym, że rewolucja cyfrowa obok korzyści przynosi mnóstwo zagrożeń i złych efektów. − Przez ostatnie tysiące lat obserwowaliśmy stały postęp rozwoju umysłu ludzkiego. Rewolucja cyfrowa to obróciła, wytworzyła już mierzalne efekty degradacji intelektualnej, fizjologicznej i moralnej. Wystarczy porozmawiać z nauczycielami WF w szkołach. Od iluś lat tabele rekordów szkoły zatrzymały się − zauważył prof. Zybertowicz.

Jego zdaniem rewolucja cyfrowa prowadzi także do utraty zdolności do autonomii moralnej. − Przeciążenie informacyjne, wymuszanie stadnego potępiania lub stadnego entuzjazmu wobec celebrytów powoduje, że ludzie w warunkach wymuszonej aktywności, ciągłego przeskakiwania między bodźcami informacyjnymi tracą zdolność i umiejętność samodzielnej refleksji moralnej − mówił doradca prezydenta.

Według prof. Zybertowicza, kiedy spotkają się krzywa zdolności systemów AI, która stale rośnie, z krzywą zdolności intelektualnych ludzkości, która maleje, „jesteśmy ugotowani”.

Prawo nie nadąża za rozwojem AI

Bartosz Szymański, przewodniczący Koła Naukowego Bezpieczeństwa Narodowego WAT, zwrócił z kolei uwagę, że prawo przestaje nadążać za rozwojem cyfrowym. Uważa, że potrzebne są kampanie uświadamiające zagrożenia w internecie, modyfikacje programów nauczania w zakresie cyberbezpieczeństwa oraz szkolenia w firmach w tym zakresie.

Szymański ocenił, że rozwój AI ma wielki potencjał, ale przy okazji rodzi wiele zagrożeń, takich jak dezinformacja, fake newsy czy brak rzetelności w generowanych treściach.

AI a rynek pracy

Martyna Łuszczek, ekspertka AI, podkreślała, że w Polsce najbardziej rozpowszechniona jest generatywna sztuczna inteligencja, czyli modele, które wytwarzają średniej jakości dane. Odnosząc się do dalszego rozwoju sztucznej inteligencji, oceniła, że AI wpłynie na rozwój wielu firm, prowadząc do ich transformacji. − Już teraz widzimy, że część pracowników traci swoje stanowiska, są to m.in. programiści czy osoby pracujące na słuchawkach − wskazywała ekspertka.

Zwróciła przy tym uwagę na pewne ryzyka związane ze spadkiem umiejętności rozwijania inteligencji przez człowieka. − Badania na neuronach lustrzanych człowieka, które wprost uczyły nas empatii wobec drugiego człowieka, pokazują, że w momencie, kiedy wykorzystujemy AI, nasze neurony lustrzane są wyłączone − tłumaczyła Łuszczek. Dlatego jej zdaniem kompetencją przyszłości będzie kreatywność. − Jeżeli człowiek jest kreatywny, to sobie poradzi i żadna sztuczna inteligencja mu nie zagrozi − oceniła.

Trend, którego nie zatrzymamy

Michał Góra, prezes Alfavox Software, wskazywał, że sztuczna inteligencja z powodzeniem wspiera działalność wielu instytucji, m.in. samorządów czy Krajowej Administracji Skarbowej. − AI odciąża pracowników w urzędach i firmach z zadań, które są powtarzalne. Udziela informacji podatkowych, urbanistycznych i komunalnych. Do urzędników trafiają natomiast zadania bardziej ambitne i złożone, tam, gdzie trzeba się zastanowić − tłumaczył Góra.

W jego ocenie rozwój sztucznej inteligencji to trend, którego już nie zatrzymamy. Jak podkreślił, potrzebne są regulacje i specjaliści, którzy będą w stanie okiełznać AI.

Grzegorz Malinowski, dyrektor Łukasiewicz − ITECH, odnosząc się do rozwoju technologii blockchain, ocenił, że największy entuzjazm w tym zakresie już minął. − Nie zdziwiłbym się, gdyby do pewnego stopnia faza zachwytu AI, która jest widoczna zwłaszcza na giełdach amerykańskich, została przebita za jakiś czas − stwierdził.

Problem z rozwojem sztucznej inteligencji porównał do przejścia przez ciemny pokój. − Gdy idziemy po ciemku, to staramy się iść powoli. Problem, jaki ludzkość ma ze sztuczną inteligencją, jest taki, że my nie idziemy przez ten pokój, tylko szybko biegniemy, nie wiedząc, gdzie nas to zaprowadzi − dodał Malinowski.

Według niego jednym z niebezpieczeństw rozwoju AI jest przełamanie bariery języka między człowiekiem i maszyną. − Znajdziemy się w takim momencie, że nie będziemy w stanie odróżnić, czy rozmawiamy i współdziałamy z człowiekiem, czy z maszyną. Nie jesteśmy sobie teraz w stanie wyobrazić konsekwencji takiej sytuacji – przestrzegał ekspert.

IX Europejski Kongres Samorządów w Mikołajkach to największe i najważniejsze w Polsce spotkanie liderów samorządów, przedstawicieli elit regionalnych, biznesu, członków administracji państwowej oraz organizacji pozarządowych i mediów. Tegoroczne wydarzenie odbyło się pod hasłem „Przyszłość idei decentralizacji w zmieniającym się świecie”.

Źródło informacji i zdjęcie: PAP MediaRoom

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce. czytaj więcej ROZUMIEM