Coraz więcej winnic w Zachodniopomorskiem
W 2021 r. w Zachodniopomorskiem powstały 4 winnice. W regionie przybywa ich od kilku lat. Zagłębie winnic znajduje się w okolicach Szczecina – najwięcej z nich zlokalizowanych jest w promieniu 50 km od miasta. Pozostałe są rozsiane po województwie.
Zachodniopomorskie winnice są zróżnicowane pod względem powierzchni i infrastruktury – od największej i najsłynniejszej, ponad 30-hektarowej w Baniewicach, po niewielkie, kilkuhektarowe lub nawet kilkudziesięcioarowe. − O winnicach słyszymy więcej od kilku lat, temat wina przeżywa renesans. Najstarsza winnica w stowarzyszeniu działa od 2008 r. w Darłowie. W czterech winnicach wkopano w tym roku pierwszą winorośl – mówi Damian Orlik ze Stowarzyszenia Winnice Pomorza Zachodniego, które zrzesza 19 winnic. Jak mówi, okres od zasadzenia krzewu winorośli do produktu, który można z niej uzyskać, jest dość odległy. Aby powstało dobre wino potrzeba ok. 4−5 lat.
Rosnąca popularność wina i dobry klimat
Dlaczego w ostatnim czasie przybywa winnic? W wielu przypadkach o założeniu winnicy decyduje pasja. Co więcej, wino zyskuje coraz więcej zwolenników, jego spożycie systematycznie rośnie. Coraz więcej konsumentów docenia też produkty regionalne i lokalne, powstające blisko domu.
– Dodatkowo nasz klimat, przy zastosowaniu odpowiednich odmian winorośli, może być bardzo sprzyjający produkcji wina – ocenia Orlik. Wprawdzie w północnym klimacie nie sprawdzają się tak dobrze odmiany typowe dla upraw np. południowej Europy, ale dzięki krzyżówkom stworzonym przez enologów wiele odmian jest odpornych na mroźne zimy, choroby oraz nieprzewidywalność pogody. − W naszym zimniejszym klimacie lepiej sprawdzają się białe odmiany – wina białe są więc bardzo dobre. Wiele osób uważa je wręcz za lepsze niż te powstałe na południu – mówi ekspert.
Wino i enoturystyka zyskują na znaczeniu
Najpopularniejszą odmianą w zachodniopomorskich winnicach – podobnie jak w całej Polsce – jest Solaris, ale także Johanniter, Hibernal, Seyval Blanc i Muscaris. Wśród odmian czerwonych królują Rondo, Regent, Pinot Noir i różne rodzaje Cabernetów.
Na Pomorzu Zachodnim powoli zaczyna się też rozwijać enoturystyka. Mieszkańcy regionu coraz chętniej zwiedzają winnice, zatrzymując się choćby podczas wycieczek rowerowych. Kilka winnic posiada swoją bazę noclegową i sale degustacyjne. − Nie jesteśmy jeszcze polską Toskanią – do tego potrzeba co najmniej kilku pokoleń, tradycji winiarskich i dużo większej sieci winnic, ale choćby pod względem krajobrazowym nasze winnice mogą nawet przewyższyć te z południa Europy. Często znajdują się w pobliżu lasów i wody, w bardzo urokliwych zakątkach – mówi Damian Orlik.
Źródło: PAP
Dodaj komentarz