Menu
Menu

Sztuka – inwestycja dla cierpliwych

Trendy artystyczne, popularność konkretnych artystów i stylów mogą wpływać na wartość dzieł sztuki. Inwestorzy powinni śledzić zmiany w preferencjach kolekcjonerów oraz zwracać uwagę na nowe kierunki. Jednak inwestowanie w sztukę wiąże się z ryzykiem. Stąd ważne jest, aby dywersyfikować portfel inwestycyjny, nie stawiając wszystkiego na jedną kartę. Dzieła sztuki powinny stanowić część zrównoważonego portfela. Zyski mogą być widoczne dopiero po wielu latach – mówi Anna Niemczycka-Gottfried, ekspert rynku sztuki, promotorka sztuki i artystów, założycielka portalu Rynek i Sztuka.

Anna Niemczycka-Gottfried, ekspert rynku sztuki, promotor sztuki i artystów

Anna Niemczycka-Gottfried. Fot. archiwum prywatne Anny Niemczyckiej-Gottfried, rynekisztuka.pl

Czy sztuka jest w Polsce popularnym przedmiotem inwestycji? Jak kształtuje się ten rynek na przestrzeni lat?

Anna Niemczycka-Gottfried: Polski rynek sztuki, choć wciąż rozwijający się, kryje w sobie duży potencjał inwestycyjny. Zanim jednak zdecydujemy się na zakup dzieła sztuki, warto zrozumieć strategie, możliwe korzyści i ryzyko z tym związane. Od momentu instytucjonalizacji polskiego rynku sztuki minęło już ponad 30 lat. W tym czasie rynek przeszedł wiele zmian.

W latach 90. XX wieku, wraz z początkiem transformacji ustrojowej i gospodarczej, powstawały nowe galerie sztuki i domy aukcyjne. Jednak dopiero w ostatnich latach obserwujemy dynamiczny wzrost wartości sprzedaży polskich dzieł sztuki. Nawet w okresie pandemii COVID-19 polski rynek sztuki wykazał się wyjątkową odpornością. Dzięki cyfryzacji i rozwojowi platform aukcyjnych aktywność rynkowa nie tylko przetrwała, ale wręcz wzrosła.

Na przestrzeni ostatnich lat sztuka stała się także sposobem na lokatę kapitału, choć w inwestowanie w sztukę zawsze wpisane jest pewne ryzyko, niezależnie od ceny i jakości dzieła oraz pozycji artysty na rynku. Jednocześnie warto podkreślić, że inwestowanie w sztukę to nie tylko kwestia finansowa i potencjalne korzyści dla portfela inwestora. To także przyjemność i inwestycja w samorozwój.

Weźmy pod lupę wspomniane ryzyko. Jak sprawdzają się inwestycje w sztukę przez pryzmat uwarunkowań rynkowych i aktualnej sytuacji gospodarczej?

Anna Niemczycka-Gottfried: Rynki sztuki działają podobnie do innych rynków. Inwestowanie w sztukę, zwłaszcza w obrazy czy rzeźby, na całym świecie jest uważane za pełnoprawną, lukratywną formę inwestycji. Jednak wahania cen na rynku sztuki mogą zniechęcić ostrożnych inwestorów. Istnieją różne podejścia do ustalania cen, niemniej rynek sztuki wizualnej nie osiąga zwykle poziomu równowagi. Podaż dzieł sztuki jest niekontrolowana, a elastyczność podaży jest ograniczona. Wyjątkiem może być rynek sztuki współczesnej, gdzie produkcja artysty jest bardziej regulowana przez galerie.

Dobra sztuka naturalnie zachowuje swoją wartość z biegiem czasu. Dzieła sztuki, którym przypisuje się najwyższą jakość, są zwykle bardziej stabilne niż większość inwestycji finansowych w trudnych czasach. Ponadto długoterminowy trend cen sztuki jest zdecydowanie wzrostowy. Sztuka jest produktem deficytowym i nieodtwarzalnym na życzenie. Jednocześnie inwestowanie w sztukę wiąże się z pewnymi ryzykami i wyzwaniami. Obejmują one zmienność rynku, trudności w wycenie i uwierzytelnianiu dzieł sztuki oraz stosunkowo małą płynność rynku sztuki. Dlatego też inwestowanie w sztukę wymaga starannego planowania.

Jakie inwestycje w obrębie sztuki są najbardziej zyskowne? Bardziej opłaca się stawiać na znane nazwiska czy warto zaryzykować inwestycje w prace młodych artystów?

Anna Niemczycka-Gottfried: Wybór między znanymi artystami a młodymi talentami zależy od indywidualnych preferencji i strategii. Znane nazwiska mogą przynieść stabilne zyski, podczas gdy inwestowanie w niewypromowane jeszcze nazwiska może być ryzykowne, ale potencjalnie bardziej dochodowe w przyszłości. Nie ma reguły. Tu liczy się przede wszystkim wiedza i wyczucie. Warto śledzić rynek i zawsze zasięgać opinii sprawdzonych doradców.

Trendy artystyczne, popularność konkretnych artystów czy stylów mogą wpływać na wartość dzieł sztuki. Inwestorzy powinni śledzić zmiany w preferencjach i gustach kolekcjonerów oraz zwracać uwagę na nowe kierunki artystyczne. Jednak, jak wspomniałam, inwestowanie w sztukę wiąże się z pewnym ryzykiem. Z tego względu ważne jest, aby dywersyfikować portfel inwestycyjny, nie stawiając wszystkiego na jedną kartę. Dzieła sztuki powinny stanowić część zrównoważonego portfela. Inwestowanie w sztukę to zazwyczaj długoterminowy proces, a zyski mogą być widoczne dopiero po wielu latach.

aukcja sztuki

Na rynku sztuki można nabyć obrazy, rzeźby, fotografie − czy wszystkie te formy są obarczone porównywalnym ryzykiem inwestycyjnym? Jakie są aktualne trendy w Polsce i na świecie?

Anna Niemczycka-Gottfried: Obrazy, rzeźby i fotografie różnią się pod względem ryzyka inwestycyjnego. Znane nazwiska mogą dawać większą pewność zysku, ale warto zaryzykować także z dziełami artystów wschodzących, które z czasem mogą zyskać na wartości. Dzieła sztuki są unikatowe, co sprawia, że kalkulacje związane ze stopą zwrotu są specyficzne i wymagają uwzględnienia określonych warunków. Jednak po dokonaniu analizy, często okazuje się, że obrazy lub rzeźby wracające na rynek generują stopy zwrotu na bardzo wysokim poziomie.

Aktualne trendy w Polsce i na świecie obejmują rozwój technologii. Od kilku lat można zauważyć wśród artystów wzmożone zainteresowanie nowymi mediami i możliwościami, jakie daje nam rozwój innowacyjnych technologii. Po drugiej stronie barykady jest jednak sztuka zaangażowana społecznie, sztuka inkluzywna, w której artyści i artystki przekazują historię swojego życia, doświadczeń, często jako członkowie mniejszości.

Promowanie polskiej sztuki na arenie międzynarodowej oraz strategiczne zakupy dla instytucji publicznych, mogą przyczynić się do znacznego rozwoju rynku sztuki, ale nie tylko.

Inwestowanie w sztukę jest także fantastyczną formą ochrony naszej kultury. Wielkie kolekcje w naszym kraju są wystawiane w najważniejszych rodzimych muzeach, dzięki czemu są dostępne dla szerszej publiczności. Niektórzy kolekcjonerzy przekazują część swojej kolekcji instytucjom kultury w depozycie właśnie z tego powodu. Przykładowo w zeszłym roku miało miejsce przekazanie w darze części kolekcji Andrzeja Starmacha dwóm krakowskim muzeom. To wspaniały gest, który zasługuje na wyróżnienie i uznanie.

Czy sztuka, tak jak inne towary dostępne na rynku, potrzebuje promocji? Jakie są najskuteczniejsze sposoby na łączenie artystów i inwestorów?

Anna Niemczycka-Gottfried: Rynek sztuki kręci się wokół pieniędzy, wartości i inwestycji, a artyści – przynajmniej większość znanych przykładów – są ogromnie zajęci skuteczną sprzedażą swoich obrazów. Sztuka stała się zatem wyłaniającą się klasą aktywów. Dlatego promocja sztuki jest kluczowym elementem w budowaniu kariery artystycznej, a tym samym przyciąganiu inwestorów. Artysta, który chce odnieść sukces rynkowy, musi posiadać własną markę. Jednym z zewnętrznych przejawów marki osobistej jest niepowtarzalny styl twórczości artystów i własny język artystyczny. Artyści coraz częściej angażują się w autopromocję, wykorzystując media społecznościowe, blogi i strony internetowe do prezentacji swoich dzieł. To doskonały sposób na dotarcie do szerokiej publiczności i zainteresowanie potencjalnych inwestorów.

Udział w wystawach i targach to świetna okazja do nawiązania kontaktów z innymi artystami, galerzystami, kolekcjonerami i inwestorami. To miejsca, gdzie można zaprezentować swoje prace i zdobyć uwagę osób z branży. Współpraca z galeriami to kluczowy element promocji, ponieważ galerie mają dostęp do klientów, którzy są gotowi inwestować w sztukę. Artysta może wystawiać swoje prace w galeriach, uczestniczyć w ich wydarzeniach i korzystać z ich sieci kontaktów. Artyści mogą też wykorzystać do promocji media, takie jak magazyny artystyczne, blogi, portale internetowe, aby opublikować wywiady, artykuły lub recenzje swoich prac. To zwiększa widoczność i buduje reputację.

Warto zwrócić uwagę, że istnieją nawet specjalistyczne szkolenia z zarządzania karierą artystyczną, takie jak Artist Management, które pomagają artystom zdobyć praktyczną wiedzę z zakresu budowania wizerunku, komunikacji i planowania kariery. To ważne narzędzie dla artystów wizualnych.

Co najczęściej decyduje o tym, że dany artysta „wypływa”, a jego prace zyskują na wartości? Jakie rady miałaby pani dla początkujących inwestorów, a przed czym by ich pani przestrzegała?

Anna Niemczycka-Gottfried Artysta „wypływa”, gdy jego prace zdobywają uznanie krytyków, kolekcjonerów i rynku. To zależy od jakości, unikalności, ale również skutecznej promocji dzieł. Sława artysty jest kluczowym czynnikiem wpływającym na wartość dzieła. Czasami nazwisko artysty może być tak potężne, że dzieło staje się symbolem, podobnie jak markowe logo na rynku konsumenckim.

Sztuka nie jest już dobrem luksusowym tylko dla wyższych sfer społecznych. Przeciwnie, produkuje bogate treści i stawia czoła potrzebom ogółu społeczeństwa. Osoby wychowane w różnych środowiskach lubią różne style artystyczne. Każdy może cieszyć się sztuką i ją konsumować. Różni artyści i ich dzieła trafiają w inne gusta i oczekiwania społeczne.

Dzieła sztuki zyskują na wartości, gdy kuratorzy lub krytycy muzeów nadają im specjalny kontekst i „aurę”. Prace artysty prezentowane w galeriach często przyciągają kolekcjonerów, co zwiększa ich udział w rynku i tempo sprzedaży. Publikacje, wystawy i promocja mają tu kluczowe znaczenie. Sukces artystyczny polega bowiem na strategicznym budowaniu osobowości artysty i promocji marki w obiegu waloryzacji dzieła sztuki. Rynek sztuki jest dynamiczny i to właśnie branding wpływa na wartość prac współczesnych artystów oraz ich trwałość. To proces, który kształtuje nasze postrzeganie sztuki i artystów.

Rozmawiała Małgorzata Szerfer-Niechaj

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.