Menu
Menu

Dojazd do pracy finansowany przez urząd pośrednictwa – zapowiedź wiceministra

Dojazd do pracyWiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Stanisław Szwed zapowiedział, że resort szuka rozwiązań, które umożliwią łatwiejszy dojazd do pracy dla bezrobotnych. Zapowiedź padła w kontekście likwidacji firm: PKS Ciechanów, PKS Ostrołęka oraz PKS Mińsk Mazowiecki – pisze Business Insider.

Jak powiedział Szwed: Jednym z zasadniczych problemów, który dotyczy osób bezrobotnych, jest brak transportu. Rozmawiałem z bezrobotnymi osobami, które chciałyby podjąć pracę. Często podkreślają jednak, że nie mogą pracować, bo z ich miejscowości nie ma jak dojechać do miejsca zatrudnienia. (cytat za Business Insider)

Dowóz – w opinii wiceministra – powinien zostać zapewniony przez samorządy. Skrytykował on również władze lokalne za pozbywanie się odpowiedzialności za transport publiczny poprzez sprzedaż firm komunikacyjnych, bądź ich likwidację. Uniemożliwia to realizację obowiązku zapewnienia podstawowej komunikacji na szczeblu powiatu.

Jako pozytywny przykład podał powiat bielski, gdzie władze wraz z gminami współpracują w celu zapewnienia przez PKS transportu osób. Zdaniem Łukasza Komudy z Fundacji Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych pomysł zapewnienia przez powiaty komunikacji stanowi dobre rozwiązanie. Podobnie jak przejmowanie zamykanych linii autobusowych.

Dodał on, że osoby korzystające z transportu publicznego należą do grupy niezamożnych. Mediana zarobków wynosi w Polsce 2,5 tysiąca zł netto. Oznacza to, że połowa pracowników zarabia tyle lub mniej. Ludzie ci powinni mieć zagwarantowaną możliwość przemieszczania się w przystępnej cenie.

Utrudniony dojazd do pracy ogranicza możliwości zatrudnienia

Drogie przejazdy autobusowe i kolejowe stanowią często barierę dla osób poszukujących pracy daleko od miejsca swojego zamieszkania. Jak stwierdził Komuda, często pracodawcy nie rozumieją, jakim problemem jest dla części pracowników dojazd do pracy, ponieważ sami zazwyczaj nie korzystają z transportu zbiorowego. Problem staje się dostrzegalny, dopiero gdy w okolicy zaczyna brakować pracowników.

Inną przyczyną kłopotów z zatrudnieniem jest niewystarczająca liczba mieszkań na wynajem i ich wysokie ceny. Znacznie ogranicza to możliwości przenoszenia się z miasta do miasta. W rezultacie ludzie pozostają w miejscach, gdzie panuje duże bezrobocia zamiast przenieść się do miast, gdzie brakuje rąk do pracy.

Jednocześnie tylko niewielka liczba największych firm zapewnia pracownikom transport. Zazwyczaj – gdy zakład jest umiejscowiony z dala od miasta lub dużych osiedli – pracownicy zmuszeni są do korzystania z własnych środków transportu, co znacznie zwiększa ich wydatki.

W ostatnich 2 latach problemy rynku pracy staję się w coraz większym stopniu problemem pracodawców. Struktura demograficzna sprawia, że w najbliższych latach brak rąk do pracy może stać się największym hamulcem polskiego PKB. Jednocześnie w wielu powiatach i miastach bezrobocie pozostaje bardzo wysokie. Należy więc znaleźć rozwiązania ułatwiające przemieszczanie się pracowników.

Autor: Waldemar Kubielski
Źródło – Business Insider

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.