Jak terroryzm wpływa na turystykę?
Jeszcze do niedawna, gdy mówiło się, że terroryzm wpływa na turystykę, dotyczyło to głównie krajów egzotycznych i odległych. Sytuacja jednak uległa dramatycznej zmianie. W skutek ataków terrorystycznych straty jakie poniósł Paryż w 2016 roku szacuje się na 750 mln euro. Po atakach na lotnisku w Brukseli liczba turystów odwiedzających to miasto spadła o jedną czwartą. W jednym z najbardziej popularnych miast w Belgii – Brugii spadek wyniósł 20%.
Doniesienia o atakach terrorystycznych wywołują strach wśród potencjalnych odwiedzających. Dlatego uważa się, że terroryzm jest jednym z największych zagrożeń dla branży turystycznej. Pojedyncze zamachy, takie jak w Paryżu, nawet jeśli wiążą się z dużą liczbą ofiar nie muszą oznaczać katastrofy dla branży turystycznej.
Przez umysł ludzki postrzegane są one jako zdarzenia statystyczne, które może się zdarzyć i należy wkalkulować je, jak inne ryzyka związane z podróżą. Prawdziwy problem pojawia się, gdy dochodzi do powtarzającej się serii zamachów w jednym regionie, lub miejscu.
O ile w pierwszym przypadku spadek ruchu turystycznego ma mniejszą wartość i jest raczej przejściowy, to powtórny zamach w tym samym miejscu może doprowadzić do niemal całkowitego ustania wyjazdów do danego kraju. Co ciekawe, spadek liczby wyjazdów może dotyczyć również krajów sąsiednich.
Jak terroryzm wpływa na turystykę w Europie?
Jeśli chodzi o Paryż, to dopiero po roku od serii zamachów z 2015 roku, w których zginęło ponad 137 osób, udało się uzyskać wyniki lepsze od tych sprzed ataku. Znaczący spadek liczby turystów zanotował też Londyn w 2005. Przyczyną była seria zamachów w których zginęły 52 osoby. Spowodowały one spore straty w branży turystycznej miasta.
Zanotowano spadek liczby odwiedzających prawie we wszystkich największych atrakcjach turystycznych na terenie Londynu. Na przykład The National Gallery odwiedziło w 2005 roku o 15% turystów mniej niż w 2004 roku. W przypadku Tate Modern i London Eye spadek oszacowano na 12%. Są to wyniki badań prowadzonych przez Association of Leading Visitor Attractions (Alva).
Chociaż były wyjątki. Tate Britain zanotowało wzrost liczny odwiedzających o 58%. Większą liczbę odwiedzających zanotowały też angielskie obiekty zabytkowe i muzea ulokowane poza Londynem.
Okazuje się jednak, że nie tylko zamachy zniechęcają turystów do odwiedzenia danego kraju. Czynnikiem odstraszającym bywa już samo ryzyko zamachów. Może ono wynikać na przykład z napływu nielegalnych imigrantów. Z drugiej jednak strony istnieje grupa osób, które są zdeterminowane, by zrealizować swoje wakacyjne plany nawet pod groźbą ataków terrorystycznych, lub nie zważając na ostrzeżenia o groźbie takich ataków.
Terroryzm wpływa na turystykę, ale w przyrodzie nic nie ginie. Pieniądze, których nie wyda się w danym miejscu, trafia gdzie indziej. Na trudnej sytuacji międzynarodowej zyskują na przykład przedstawiciele branży turystycznej w Polsce.
Obniża ceny.