Postulaty z kongresu „Dobry Rząd”
Utworzenie Hazardowego Funduszu Gwarancyjnego, uniemożliwienie dokonywania płatności internetowych u nielegalnych bukmacherów, blokada reklam nielegalnych bukmacherów w Google, na Instagramie oraz Facebooku, a docelowo wprowadzenie podatku od GGR − taką receptę na zmniejszenie szarej strefy rynku bukmachersko-hazardowego zaproponowali uczestnicy kongresu „Dobry Rząd”.
12 września 2023 r. ogłoszono powstanie fundacji „Dobry Rząd”. Podczas kongresu inaugurującego jej działalność odbyła się dyskusja poświęcona wyzwaniom stojącym przed polską branżą hazardową i bukmacherską.
Legalny hazard na lepszych warunkach?
W panelu zatytułowanym „Większe wpływy z zakładów bukmacherskich i hazardu. To jest możliwe!”, moderowanym przez rzecznika Polskiej Ligi Siatkowej Kamila Składkowskiego, wzięli udział mec. Marek Plota z kancelarii RM Legal, specjalizujący się w prawie hazardowym, oraz Adam Lamentowicz, prezes Polskiej Izby Gospodarczej Branży Rozrywkowej i Bukmacherskiej (PIGBRiB).
W dyskusji przedstawiono szereg postulatów, których realizacja poprawiłaby sytuację legalnie działających w Polsce firm oraz bezpieczeństwo graczy, a także doprowadziłaby do zwiększenia dochodów Skarbu Państwa. Zarówno Adam Lamentowicz, jak i mec. Marek Plota wskazali na potrzebę zmiany formy opodatkowania z podatku obrotowego na stosowany powszechnie w państwach Unii Europejskiej podatek od GGR, czyli od przychodów pomniejszonych o wypłacone wygrane (z ang. gross gaming revenue), w wysokości od 22 do 35 proc. Dostrzegli też zasadność rozszerzenia katalogu legalnych produktów np. o poker online czy szerszy katalog gier wirtualnych.
Ograniczyć aktywność nielegalnych bukmacherów
Obok zmian na poziomie ustawowym poprawa sytuacji możliwa jest dzięki zainicjowaniu przez właściwe organy aktywnej współpracy np. z pośrednikami płatności, którzy obsługują nielegalnych bukmacherów, czy Big Techami, takimi jak Google czy Meta, które umożliwiają nielegalnym bukmacherom wyświetlanie dla polskich odbiorców reklam nielegalnych w Polsce usług.
− Jeden z postulatów, który ponawiamy regularnie jako Izba i jako zrzeszone w niej podmioty, to Hazardowy Fundusz Gwarancyjny, który mógłby zaistnieć w świadomości gracza, pokazać, że legalne firmy gwarantują bezpieczeństwo ich depozytów − mówił Adam Lamentowicz. − Kolejna rzecz to wykorzystywanie sektora finansowego. Blokowanie płatności w obecnej formie nie jest skuteczne. Bardzo ważna jest też współpraca z Big Techami, takimi jak Meta, inne platformy socialowe czy np. Google. Aktualnie większość platform social media czy też reklamy w ramach Google Adwords pełne są treści nielegalnych firm kasynowych czy bukmacherskich. W żaden sposób nie jest to filtrowane, platformy nie weryfikują, co jest dopuszczone na terenie danego państwa, a co nie. Niezbędna jest współpraca regulatora z tymi platformami, zwrócenie uwagi, żeby filtrować tego rodzaju reklamy. Już samo ograniczenie skali takich reklam byłoby bardzo ważnym wsparciem dla legalnego rynku − uważa prezes PIGBRiB.
Eksperci wskazali również, że wprowadzenie zmian w zakresie opodatkowania hazardu i rynku zakładów wzajemnych pozwoli na wyraźne zmniejszenie szarej strefy i na wzrost dochodów budżetu państwa z tego tytułu.
Podczas dyskusji w ramach kongresu „Dobry Rząd” eksperci jednogłośnie stwierdzili, że branża bukmacherska jest wyjątkowa, bo zmiany w opodatkowaniu są oczekiwane zarówno przez samych graczy, jak i legalne firmy, a wprowadzenie podatku od GGR będzie korzystne dla interesów fiskalnych państwa, dla legalnych bukmacherów i samych graczy.
Jak przeciwdziałać szarej strefie
Podczas dyskusji Adam Lamentowicz przybliżył pokrótce aktualną sytuację polskiej branży bukmacherskiej. Stwierdził, że chociaż wydano 22 licencje, to w rzeczywistości na rynku działa kilkunastu operatorów, a największym wyzwaniem stojącym przed nimi jest konkurencja ze strony nielegalnych bukmacherów, którzy z powodu systemu opodatkowania branży funkcjonującego w Polsce wciąż przyciągają bardzo wielu graczy, kusząc ich wyższymi, nieopodatkowanymi wypłatami wygranych.
− W tym momencie mamy dużą liczbę operatorów, którzy walczą o przetrwanie. Wystarczy wspomnieć, że w samym ostatnim roku aż 3 firmy zniknęły z naszego rynku. Szara strefa w dalszym ciągu wynosi według różnych szacunków od 40 do 50 proc. − mówił prezes PIGBRiB. Dodał, że w ostatnich kwartałach wyraźnie widać spadki obrotów legalnych operatorów. − I kwartał 2023 r. to spadek o 7 proc. w porównaniu do IV kwartału 2022 r., co można jeszcze tłumaczyć tym, że w grudniu mieliśmy Mistrzostwa Świata w piłce nożnej. Natomiast II kwartał 2023 r. to kolejne 10 proc. mniej, więc tutaj mamy już do czynienia z pewnym trendem. Legalne firmy osiągnęły w pewnym momencie sufit tego, co udało się stworzyć w aktualnym reżimie prawnym, jeśli chodzi o inwestycje w produkt czy inwestycje w promocję − dodał.
Regulacje podatkowe w strefie hazardu
Z kolei mecenas Marek Plota opowiedział o szczegółach obowiązujących w Polsce regulacji podatkowych w zakresie hazardu. − W 2017 r. nowelizując ustawę o grach hazardowych, ustawodawca utrzymał tzw. podatek obrotowy. W efekcie wszyscy operatorzy, którzy posiadają polskie zezwolenie, płacą polskie podatki, zobligowani są do odprowadzania 12 proc. od przychodów, co stanowi całkowite przeciwieństwo podatku od GGR, który postuluje większość interesariuszy na rynku gier hazardowych − tłumaczył.
− W 2017 r., kiedy nowa ustawa wchodziła w życie, zagraniczni duzi operatorzy podejmowali decyzje, czy składać wniosek o udzielenie zezwolenia na terytorium Polski. Ta aktywność była wówczas zauważalna i kilku globalnych potentatów uzyskało polskie zezwolenie, natomiast po kilku latach ta dynamika wyhamowała. W tej chwili najwięksi zagraniczni operatorzy, postępując zgodnie ze swoimi budżetowymi politykami wewnętrznymi, mówią: „Nie jesteśmy w stanie zainwestować w Polsce, nie jesteśmy w stanie odprowadzać tutaj podatków, nie jesteśmy w stanie prowadzić tutaj biznesu, dopóki ten system podatkowy będzie opierał się na podatku obrotowym” − mówił.
Fundacja „Dobry Rząd” to think tank skupiający ekspertów z różnych dziedzin. Jej celem jest wypracowanie rozwiązań, które w przyszłości przyczynią się wprowadzenia zmian systemu podatkowego, a także przeprowadzenia reform wolnorynkowych. Prezesem fundacji jest Przemysław Wipler, a szefem rady programowej − dr Sławomir Mentzen.
Źródło informacji: PAP MediaRoom
Zdjęcie: Fundacja Dobry Rząd
Dodaj komentarz